Szekspir jest ponadczasowy. Po raz kolejny mieliśmy okazję się o tym przekonać w niedzielę, 11 czerwca, kiedy wraz z panią Elżbietą Błachowicz udaliśmy się do Teatru Polskiego na sztukę pt. "Król Lear" w reżyserii Jacquesa Lassalle'a. Historia mitycznego króla Bretanii skupia się na tematach aktualnych nawet w dzisiejszych czasach, mimo że została napisana ponad 400 lat temu. Minimalistyczna scenografia, która doskonale dopełniała sztukę, eksponowała świetną grę aktorów, szczególnie Andrzeja Seweryna, który wcielił się w postać tytułowego bohatera, ale też Pawła Krucza ogrywającego rolę błazna. Warto dodać, że choć przedstawienie trwało prawie cztery godziny, nie znudziło nas wcale, a stało się ciekawym punktem wyjścia do rozmów i dyskusji nie tylko na lekcji.